*Perspektywa Harry'ego*
Moje 19-te urodziny zapowiadały się tragicznie. Rano obudziłem się
cholernie niewyspany, a na 7:30 musiałem być w pobliskiej piekarni, w której od
roku byłem zatrudniony. Lubiłem moją pracę. Nie była ciężka, a szef wiele mi odpuszczał.
A poza tym płaca nie była najgorsza. Ale tego ranka nienawidziłem mojej
roboty z całego serca. Wstałem i przetarłem oczy rękami. Rzuciłem okiem na
śpiącego jeszcze smacznie Mojego chłopaka, Louis'a. Szczęściarz. Z racji tego,
ze dziś była sobota, On, jako młody nauczyciel WF-u (za którym szalały
nastolatki nie wiedząc, ze jest gejem), miał wolne.Przyglądałem mu się chwilę a
On słodko uśmiechał się przez sen. Pewnie Ja mu się śniłem :D
Szybko ubrałem jeansy i niebieski T-shirt należący do BooBear'a. Na nogi
założyłem białe Converse'y i byłem gotowy do wyjścia. Przelotnie musnąłem
ustami policzek Lou i wyruszyłem do pracy.
***
Do domu wróciłem około godziny 23:00. Poza
praca musiałem pozałatwiać wiele ważnych spraw. Byłem kurewsko zmęczony i jedyne
czego chciałem, to porządnie się wyspać.
Zdjąłem buty
i kurtkę i z klejącymi się do siebie powiekami pomaszerowałem na piętro do
sypialni. Byłem trochę zły na Lou, że przez cały dzień nie pofatygował się
chociaż o wysłanie mi głupich życzeń urodzinowych, ale trudno. Z pewnością
wynagrodzi mi to rano, jeżeli wiecie co mam na myśli :D
Zanim
otworzyłem drzwi, ze środka usłyszałem muzykę. Louis pewnie zasnął i nie
wyłączył wieży. Jak zwykle. Cicho wszedłem do pokoju, w którym było ciemno jak
w dupie i na palcach podszedłem do urządzenia, aby je wyłączyć. Wtedy lampki
nocne zaświeciły się, a ja rozszerzyłem oczy ze zdziwienia.
Na łóżku, w
białej pościeli usłanej płatkami czerwonych róż, leżał Louis, ubrany w
szkarłatne bokserki i tego samego koloru szelki. Na szyi miał zawiązaną dużą
kokardę. Pewnie w normalnej sytuacji
stwierdziłbym, że wygląda przekomicznie, ale wtedy nagle, ze śpiącego i
zmęczonego stałem się napalony i oryginalnie ubrany Louis podniecał mnie do
granic możliwości.
Wtedy z
wieży, której ostatecznie nie wyłączyłem, zaczęła lecieć nasza ulubiona
piosenka.
TU WŁĄCZ PIOSENKĘ - NIEODŁĄCZNY ELEMENT ONE-SHOTA!!! - LINK
So
hot out the box,
Can
you pick up the peace?
Turn
it up, heat it up
I
need to be entertained
Push
the limit
Are
you with it?
Baby
don’t be afraid, yeah
Imma
hurt you will good, babe.
Lou
popatrzył na mnie spod wachlarza ciemnych rzęs I uśmiechnął się cwaniacko. Na
czworaka zaczął sunąć po łóżku w moją stronę. Patrzyłem na Niego z iskierkami
pożądania w oczach. Kiedy był już na krawędzi materaca, jedną ręką zdarł ze
Mnie granatowy materiał, który podarł się nieco, ale nie zwróciłem na to
najmniejszej uwagi. Byłem zbyt zamroczony podnieceniem. Louis następnie polizał
moją linię od pępka w dół, która ciągnęła się do nisko wiszących na biodrach
jeansów. Następnie złapał mnie za rękę i brutalnie przyciągnął do siebie,
wskutek czego leżałem na Nim i przygniatałem Go całym Moim ciężarem. Polizał
moje usta i poruszył miednicą przy moim kroczu, a nasze członki zderzyły się ze
sobą przez materiał. Jęknąłem cicho.
-Rozpakuj
swój prezent urodzinowy, kocie…- wyszeptał Lou.
Let’s go,
It’s
my show
Baby
do what I say
Don’t
trip off the glitz
That
I’m gonna display
I
told you,
Imma
hold you down,
Until
you’re amazed
Give
it to you till you screamed my name
Tomlinson
złapał mnie za biodra I kilkakrotnie jeszcze poruszył kroczem ocierając się o
moje. Zsunąłem szelki z Jego ramio, a Moje spodnie za pomoca Louis’a wylądowały
na drugim końcu pokoju.
No
escaping when I start,
Once
I’m in I own you heart
There’s
no way to ring the alarm
So
hold on until it’s over
-Bierz
mnie…- wysapał BooBear I musnął Moje usta. Szybko zdjąłem Jego bokserki, a
następnie On zrobił to samo z moimi. Jednak nie chciałem pieprzyć go w dupę,
pragnąłem spróbować czegoś nowego…
Oh,
do you know what you got into?
Can
you handle what I’m about to do
Cause
it’s about to get rough for you,
I’m
here for your entertainment
Położyłem
Lou na łóżku dość brutalnie I zdarłem z Jego szyi szkarłatną kokardę.
Ulokowałem Jego głowę między swoimi udami, a On popatrzył na Mnie chyba
wiedząc, co zaraz nastąpi.
Oh,
I bet you thought I was soft and sweet
You
thought an angel swept you off your feet
But
I’m about to turn up the heat
I’m
here for your entertainment
Klęczałem
tak z penisem przed ustami Louis’a, jakby prosząc o pozwolenie.
-Nie krępuj
się, Hazz. Jestem tu dla Twojej przyjemności. – szepnął Loueh ty samym
zezwalając Mi na pieprzenie Jego pełnych, malinowych warg.
It’s
All right,
You’ll
be fine
Baby
I’m in control
Take
the pain,
Take
the pleasure,
I’m
the master of both.
Close
your eyes,
Not
your mind,
Let
me into your soul,
I’m
a work you till you totally blown.
Kiedy
brutalnie pierdoliłem usta Lou, On leżał pode mną I z podekscytowaniem
obserwował Moja zarumienioną od przyjemności twarz. Wargi, w których mój penis
znikał prawie cały. Były już sine i opuchnięte, ale Louis miał to gdzieś.
No
escaping when I start,
Once
I’m in I own you heart
There’s
no way to ring the alarm
So
hold on until it’s over
Poczułem
zbliżający sie koniec, więc przyspieszyłem swoje ruchy maksymalnie, dysząc I
jęcząc. Pierwszy raz robiliśmy to w tak nietypowy sposób. Posuwałem usta
Louis’a jakby były one Jego zgrabnym tyłkiem, a Jemu ani trochę to nie
przeszkadzało.
Oh,
do you know what you got into?
Can
you handle what I’m about to do
Cause
it’s about to get rough for you,
I’m
here for your entertainment
Poczułem
znajome uczucie kumulujące się w Moim podbrzuszu i po chwili skończyłem w
wargach mojego ukochanego. Ciężko oddychając i mamrocząc pod nosem niezrozumiałe
słowa, spełniony osunąłem się na materac. Usłyszałem charakterystyczny odgłos
przełykania, a po chwili Louis usiadł na Mnie okrakiem i wyglądając tak
cholernie pięknie złożył na moich ustach delikatny pocałunek.
-
Wszystkiego najlepszego, Hazz – wyszeptał uśmiechając się uroczo…
Oh,
I bet you thought I was soft and sweet
You
thought an angel swept you off your feet
But
I’m about to turn up the heat
IM HERE FOR YOUR ENTERTAINMENT
Follow me on twitter: @ship_bullshit69
Stylinson'owa ;D
WOW, MEGAAAA...
OdpowiedzUsuńZajebiste. Serio, jeszcze takiego one shota nie czytałam ;D
OdpowiedzUsuń